Do niedawna wyłącznie w przedszkolach prywatnych, ale teraz również w przedszkolach państwowych oferowane są lekcje języka angielskiego dla maluchów. Rodzice dzieci podzielili się na dwa obozy. Jedni są zdania, że to zdecydowanie za wcześnie na wprowadzanie języka, inni uważają, że to dobre rozwiązanie, gdyż w tym wieku dziecko chłonie bardzo dużo informacji. Jaka jest prawda?
Współcześnie znajomość języków obcych jest kluczowa nie tylko do tego, aby znaleźć dobrą pracę – w dobie licznych podróży zagranicznych język angielski to minimum, aby móc porozumiewać się z osobami innej narodowości.
Języka angielskiego uczymy się od szkoły podstawowej, wielu rodziców zapisuje również dzieci na lekcje do szkół językowych. Co jednak z nauczaniem języka angielskiego w przedszkolach, które staje się coraz popularniejsze?
Wyniki badań jasno wskazują, że dzieci w wieku 3-6 lat mają niesamowitą zdolność przyswajania nowych informacji. Oczywiście informacje te powinny być podane w sposób dla dziecka zrozumiały i klarowny. Przedszkola decydujące się na prowadzenie lekcji języka angielskiego musza mieć to na uwadze, zatrudniając lektorów przeszkolonych do pracy z najmłodszymi.
Podstawową trudnością w przypadku dzieci w wieku przedszkolnym jest fakt, że nie potrafią one pisać, dlatego nauka polega przede wszystkim na zapamiętywaniu. A co zapamiętuje się najlepiej? Oczywiście obrazki, kolory i… muzykę!
Faktycznie, lektorzy pracujący z najmłodszymi muszą pamiętać, aby nauka była przede wszystkim dopasowana do wieku. Przygotowując kolejne zajęcia skupiają się przede wszystkim na rysunkach, kolorach, kształtach i melodiach. Szczególnie te ostatnie są strzałem w dziesiątkę – proste piosenki z podstawowym słownictwem szybko wpadają ucho. Piosenki mogą dotyczyć liczb – podczas śpiewania grupa może pokazywać je na palcach. Zabawy obejmują także plakietki, nalepki, książeczki do kolorowania i wiele innych. Na lekcjach dziecko angażowane jest do śpiewania, rysowania, pokazywania rączkami – możliwości jest naprawdę wiele!
Czy oceniać maluchy?
Kontrowersyjną kwestią jest ocenianie maluchów za ich postępy w nauce. O ile w przedszkolach nie stosuje się klasycznych ocen numerycznych, o tyle często pedagodzy zalecają stosowanie ocen obrazkowych, zrozumiałych dla dzieci. Najprostszym przykładem są uśmiechnięte i smutne buzie, jak również kartoniki w konkretnych kolorach. Ostateczna decyzja odnośnie oceny należy do lektora i dyrektora placówki. Sami psychologowie wskazują jednak, aby nauka w przedszkolu była przede wszystkim dobrą zabawą dla dziecka.